Dell Latitude 7350 – tablet z dodatkiem laptopa

Laptopy konwertowalne to dwa urządzenia w jednym. Obok zalet obu rozwiązań łącząc również ich wady. Niektóre jednak sprawdzają się jako laptopy z funkcją tabletu (Lenovo Yoga 3 Pro) lub tablety rozbudowywane do laptopa (Toshiba Portege Z10t). Do której kategorii należy w takiej sytuacji Dell Latitude 7350?

Bardzo duży tablet

Dell Latitude 7350 ma kilka niezaprzeczalnych zalet
fot. dell.com

13 cali to nieduży laptop, ale za to spory tablet. Zwłaszcza w sytuacji gdy część tabletową można odłączyć i używać oddzielnie. By oba elementy dało się komfortowo łączyć, klawiatura-stacja musi być większa od tabletu-wyświetlacza. Dell Latitude 7350 może w pierwszej chwili robić wrażenie urządzenia 14 calowego. Na szczęście obudowa jest bardzo smukła, ledwie 20 milimetrowa. To z kolei wymusiło zastosowanie procesora o bardzo niskim napięciu z serii Intel Core Y. Jego bazowe taktowanie to jedynie 800 MHz, funkcja TurboBoost podnosi je do 2 GHz, ale w praktyce należy spodziewać się wartości mieszczącej się dokładnie pomiędzy obydwoma wartościami. Można więc powiedzieć, że model ten to tablet ważący ponad 1,65 kg. Gdyby tylko tak go oceniać, nie byłby warty zainteresowania, a jednak znajduje chętnych. Co w nim widzą?

Bardzo dobry obraz

Tak, to jest istotne zarówno w laptopach jak i tabletach. Chcemy mieć urządzenia multimedialne, dostarczające bogate wrażenia wizualne i nie męczące wzroku podczas pracy. I tu okazuje się, że Dell Latitude 7350 ma się czym pochwalić. Rozdzielczość Full HD jest już po prawdzie standardem w tej klasie urządzeń, ale możliwość wzmocnienia podświetlenia do ponad 350 cd/m² zaskakuje. Chroniona szkłem Gorilla Glass matryca IPS bardzo ładnie odwzorowuje kolory. Obraz jest mocną stroną tego modelu, może nawet najmocniejszą, ale bynajmniej nie jedyną.

Łączenie zalet

Skoro już połączono wady laptopów (większa waga) i tabletów (słaby procesor, ubogie wyposażenie w złącza) to prawdopodobnie zrobiono to ściśle określonym celu. Faktycznie Dell Latitude 7350 ma kilka niezaprzeczalnych zalet. Na przykład nie przegrzewa się mimo całkowicie pasywnego układu chłodzenia. Brak wentylatora i dysku HDD gwarantują też niemal bezgłośną pracę. Dochodzi do tego jeszcze łączona bateria. Składa się ona z dwóch akumulatorów o łącznej objętości 50 Wh. Jeden z nich umieszczony jest w części tabletowo-ekranowej, drugi w klawiaturo-stacji. Razem pozwalają korzystać z urządzenia cały dzień (8-9 godzin aktywności lub 2 x tyle czuwania).

Obraz, bateria i kultura pracy zdecydowanie przemawiają za tym urządzeniem. To czy okaże się ono bardziej użyteczne od laptopa, tabletu lub obu tych urządzeń zdecydować muszą jednak użytkownicy.

awatar autora
Robert Sobczak Redaktor
Nazywam się Robert Sobczak i od najmłodszych lat fascynowały mnie komputery – począwszy od momentu, gdy po raz pierwszy włączyłem starą, hałaśliwą maszynę w domu mojego dziadka. Już wtedy czułem, że świat technologii przyciąga mnie swoją wielością możliwości.